wtorek, 28 marca 2017

Na dzień dobry !


Kilka słów o sobie wypada rzec, ot tak, na dobry początek.
Kobieta lat. 30.
Żona swojego męża od 2,5 roku.

Spod mojej ręki, jak dotąd, wyszły 2 blogi, które po dacie przydatności do spożycia, zostały usunięte.
Niektórych postów mi żal, nie była to najwłaściwsza decyzja (patrząc z perspektywy czasu).
Jednak czasu się nie cofnie, decyzji z przeszłości nie zmieni. Trudno. Żyć i tworzyć trzeba dalej, nie oglądając się zbytnio w przeszłość.

Co przyniesie teraźniejszość i przyszłość - tego nie wiem. Zobaczymy jak to będzie.

Impulsem do stworzenia bloga na nowo, stały się wydarzenia, które w codzienności dotykają mnie tak bardzo, że muszę, po prostu muszę,  się nimi z kimś (może z samą sobą?) podzielić. Inaczej wybuchnę. Inaczej zwariuję. 

Niniejszy blog jest formą terapii. Oswojenia się z życiem. Oswojenia z sobą.

Jeśli ktoś zechce mi towarzyszyć - zapraszam.
Będzie mi niezmiernie miło dzielić swą (nie)dolę z kimś jeszcze. 



4 komentarze:

  1. Bardzo się cieszę, że znowu mogę czytać co w Twojej duszy gra ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Marzena. Na Ciebie zawsze mogę liczyć ;)

      Usuń
  2. Przyznaję, że sam się zwijam - jeszcze w zeszłym roku napisałem połowę Drogi Krzyżowej, więc wpisałem je do publikacji na ten rok. No teraz się ukazuje (oczywiście dopisałem te brakujące stacje). Ale skończy się Droga i skończy się mój blog. I tak nieprzerwanie jest już ponad 10 lat.
    Ale do Ciebie będę przychodził (póki mnie nie wyprosisz).

    OdpowiedzUsuń

(Nie)wcielone